2016/03/20

Ada Fijał: Mój mąż ma w sobie dobroć

Stworzyła udany związek, tak jak jej dziadkowie, na których się wzoruje.

Jak wygląda dobry związek, wiedziała już jako dziecko. Niedoścignionym przykładem udanego małżeństwa byli jej dziadkowie, którzy bardzo się kochali.
 
Ada Fijał (39) z podziwem patrzyła na ich czułość i oddanie. Imponowało jej, że dziadek był szarmancki wobec babci. Marzyła, by w przyszłości spotkać równie dobrego człowieka i stworzyć z nim rodzinę. To się jej udało.
Zgodne małżeństwo tworzą z Piotrem Walczyszynem (38) już od dziesięciu lat.

– Męża poznałam przypadkiem. Przyjaciółka wyciągnęła mnie na spotkanie z chłopakiem, który jej się podobał i jego kolegą. Mówiła, że to informatycy, więc wyobrażałam sobie, że będzie strasznie nudno. I tak w tej zwykłej krakowskiej kawiarence raził mnie piorun – wspomina w ostatnim wywiadzie aktorka.
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie.

– Po miesiącu byliśmy pewni, że chcemy być ze sobą do końca życia – wyznaje Ada. Po trzech miesiącach Piotr się oświadczył, a po pięciu stanęli na ślubnym kobiercu. Dziś wychowują 1,5-rocznego synka.

– Uwielbiam obserwować, jak Piotr zajmuje się Antkiem. Bardzo mnie wzrusza to, z jaką czułością do niego podchodzi. Dziecko cementuje udany związek – uśmiecha się Ada. Odkąd na świecie pojawił się Antoś, wbrew wcześniejszym obawom okazało się, że mają dla siebie więcej czasu. Bo teraz radością jest dla nich spędzanie czasu w domu. Razem.

– Mój dziadek był po prostu dobrym człowiekiem. I to dla wszystkich nie tylko dla najbliższych. Mój mąż też ma w sobie taką dobroć – cieszy się aktorka.


źródło: http://pary-populada.pl/news-ada-fijal-moj-maz-ma-w-sobie-dobroc,nId,2164279

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz